Myślałem, myślałem… i nie wymyśliłem. Próbowałem pisać o Twin Peaks w sposób zrozumiały dla tych, którzy nie weszli w świat Bliźniaczych Szczytów (trudno nazwać go po prostu „serialem”). Doświadczenie tej fikcyjnej rzeczywistości jest tak niepowtarzalne, a ona sama tak bardzo przełamuje granice pomiędzy ekranem a tym, co realne, że pisać dla „niewtajemniczonych” nie sposób. Będzie o kawie. Zapraszam.
Czytaj dalej Filozofia Twin Peaks? Kawizm